24.09.2022, godz. 11:00. Leżący na boku autokar i doszczętnie rozbite dwa auta osobowe. W środku nieprzytomni i uwięzieni pasażerowie zalani krwią. Taki widok zastały służby ratunkowe po przybyciu na miejsce zdarzenia. Na szczęście ten scenariusz to tylko ćwiczenia zorganizowane przez Ochotniczą Straż Pożarną w Ząbkach przy współudziale wołomińskiej Państwowej Straży Pożarnej, OSP Marki, OSP Raszyn, OSP Ładzyń oraz grupy poszukiwawczej z Lublina i przedstawicieli Zespołu Ratownictwa Medycznego ze specjalistyczna przyczepą używaną podczas wypadków masowych. Głównym założeniem manewrów na terenie miejskiego stadionu było doszkalanie w zakresie zabezpieczenia i ratowania osób poszkodowanych oraz użycia profesjonalnego i najnowocześniejszego sprzętu hydraulicznego.
— Wszyscy mieliśmy świadomość iż są to tylko ćwiczenia i w każdej chwili możemy zasięgnąć opinii wykwalifikowanych instruktorów, ale jednak widok pozorantów zalanych sztuczną krwią i charakteryzacja prawdziwych obrażeń ciała, odzwierciedlała powagę wypadku i pozwalała urzeczywistnić sytuację i dać poczucie jakby to wydarzyło się naprawdę – powiedział portalowi WWL112.PL druh Paweł Goryszewski z OSP Ząbki.
Ciężko rannych uczestników katastrofy pozorowali przedstawiciele ząbkowskiej Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i 1 LO PUL z Wołomina. Strażacy do cięcia karoserii i odcinania zakleszczonej blachy użyli sprzętu firmy Holmatro, a zniszczone wraki pomogła transportować firma Auto Pomoc – Zawadzki.
Inspiracją do organizacji takich ćwiczeń był prawdziwy wypadek z udziałem miejskiego autobusu i samochodu ciężarowego, który miał miejsce 27 czerwca w Ząbkach na drodze wojewódzkiej 631. Wówczas w zderzeniu zginęła jedna osoba, a 8 pasażerów zostało poważnie rannych. W akcji ratunkowej brało wtedy udział ponad 60 strażaków.
Autor: Jakub Pietrzak, WWL112.PL
Foto: [Reporter001] & B.Śladowski